Prozdrowotne działanie astaksantyny

Astaksantyna należy do rodziny ksantofilów, czyli tlenowych pochodnych karotenoidów [1]. Związek ten powszechnie występuje w środowisku morskim, w którym stanowi czerwony barwnik tradycyjny dla wielu gatunków zwierząt morskich, takich jak choćby ryby łososiowate, krewetki, homary i raki, przyczyniając się do różowoczerwonego koloru ich mięsa. Uważa się również, że astaksantyna jest bardziej aktywną biologicznie substancją niż zeaksantyna, luteina czy β-karoten, co wynika w głównej mierze z obecności grupy keto- i hydroksylowej na każdym końcu jej cząsteczki.

 

Pomimo, iż astaksantyna może być syntetyzowana przez rośliny, bakterie, niektóre grzyby i zielone glony morskie, mikroalga Haematococcus pluvialis charakteryzuje się najwyższą zdolnością do jej akumulacji, nawet na poziomie do 5 % swojej suchej masy [1, 2]. Do innych dobrych źródeł astaksantyny zalicza się różne gatunki skorupiaków takie jak: Euphausia pacifica (kryl pacyficzny) i Euphausia superba (kryl antarktyczny)krewetki Pandalus borealis (krewetka północna), jak również drożdże Xanthophyllomyces dendrorhous. W badaniach wykazano, że jednoczesne przyjmowanie tłuszczów pokarmowych może nasilać wchłanianie astaksantyny, a z kolei palenie tytoniu może znacząco zmniejszać jej okres półtrwania w organizmie [3].

 

Warto podkreślić, że obserwuje się w ostatnich latach rosnące zainteresowanie zastosowaniem astaksantyny w medycynie ze względu na jej potencjalne działanie farmakologiczne, w tym silne właściwości antyoksydacyjne, antynowotworowe, antycukrzycowe, antyzapalne, kardioprotekcyjne, neuroprotekcyjne, a także ochronne skóry oraz oczu [1 - 3]. Wyniki badań z udziałem ludzi pokazują, że suplementacja astaksantyny może prowadzić do polepszenia kondycji skóry w wyniku hamowania aktywności kolagenazy, mediatorów prozapalnych oraz obniżenia generowania reaktywnych form tlenu, co ma związek z jej działaniem przeciwutleniającym i przeciwzmarszczkowym [3].

 

Chociaż w fachowej literaturze istnieją doniesienia, które sugerują, że astaksantyna może wspomagać zarówno profilaktykę, jak i leczenie chorób układu sercowo-naczyniowego, między innymi poprzez redukcję stresu oksydacyjnego czy procesu zapalnego, a także poprawę metabolizmu kwasów tłuszczowych oraz glukozy, większość badań w tej materii przeprowadzono jednak na zwierzęcych modelach doświadczalnych [2, 4]. Na dowód tego, w metaanalizie z 2015 roku, obejmującej 7 randomizowanych, kontrolowanych badań klinicznych z całkowitym udziałem 280 osób wykazano, iż suplementacja astaksantyny nie przyczyniła się do istotnego wpływu na stężenia cholesterolu całkowitego, HDL, LDL i triglicerydów w osoczu krwi, natomiast w niewielkim stopniu obniżyła poziom glukozy we krwi u badanych [5].

 

W ostatnich latach astaksantyna zyskuje również coraz większą uwagę naukowców ze względu na swój potencjał farmakologiczny, który docelowo miałby zostać wykorzystany w celu przeciwdziałania niektórym zaburzeniom neurologicznym, w tym chorobie Parkinsona, chorobie Alzheimera, uszkodzeniu mózgu i rdzenia kręgowego, bólowi neuropatycznemu czy depresji [4, 6]. Możliwe neuroprotekcyjne działanie astaksantyny wynika przede wszystkim z jej właściwości antyoksydacyjnych, antyzapalnych, antyapoptotycznych, które leżą u podstaw jej farmakologicznych mechanizmów działania w walce z procesem neurodegeneracji. Zaobserwowano, że astaksantyna przez wzgląd na swoją budowę posiada zdolność przekraczania bariery krew-mózg i może hamować stres oksydacyjny, stany zapalne i apoptozę jako kluczowe szlaki neurodegeneracji.

 

Przeczytaj cały artykuł z uwzględnionym fachowym piśmiennictwem na blogu Muscle Zone

Źródło fotografii: pixabay.com

 

Szukasz wsparcia doświadczonego dietetyka klinicznego i/lub sportowego pracującego odpowiedzialnie w oparciu o sprawdzone i rzeczywiście dowiedzione naukowo metody? Zapoznaj się z moją ofertą współpracy.

powrót do listy

Partnerzy