Dieta we wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego - przegląd fachowej literatury

Wyniki dotychczas przeprowadzonych badań epidemiologicznych i eksperymentalnych sugerują, że sposób odżywiania jest jednym z kluczowych czynników środowiskowych, które przyczyniają się do rozwoju wrzodziejącego zapalenia jelita grubego (łac. colitis ulcerosa) oraz nasilenia zmian patofizjologicznych u pacjentów cierpiących z powodu tej nieswoistej choroby zapalnej jelit [1]. Jak się bowiem okazuje, znaczące zmiany w diecie w ciągu ostatnich dziesięcioleci były związane ze wzrostem częstości występowania colitis ulcerosa w populacji.

 

W 2015 roku ukazała się metaanaliza autorstwa naukowców z Medical College of Qingdao University w Chinach, w której wykazano, iż spożycie warzyw i owoców było odwrotnie powiązane z ryzykiem rozwoju wrzodziejącego zapalenia jelita grubego [2]. Zaś w innych systematycznych pracach przeglądowych i metaanalizach upublicznionych w ostatnich latach zauważono, że spożycie wysoko przetworzonych napojów bezalkoholowych, mięsa (szczególnie czerwonego) oraz sacharozy wiązało się ze zwiększonym ryzykiem rozwoju colitis ulcerosa, odpowiednio o 69 %, 47 % i 10 %  [3 - 5]. Co więcej, podczas gdy zawartość w diecie kwasu oleinowego oraz wielonienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-3, w szczególności długołańcuchowych EPA i DHA była związana ze zmniejszonym prawdopodobieństwem rozwoju wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, kwas arachidonowy zwiększał to ryzyko [6 – 8].

 

Chociaż dokładne mechanizmy działania, odpowiedzialne za związek między dietą a rozwojem nieswoistej choroby zapalnej jelit pozostają wciąż nieznane, zaproponowano dotychczas w tej materii kilka wiarygodnych wyjaśnień [9].  Stwierdzono, że niezdrowy wzór odżywiania, taki jak chociażby dieta zachodnia, która charakteryzuje się między innymi wysoką podażą czerwonego mięsa, nasyconych kwasów tłuszczowych, rafinowanych węglowodanów, a także produktów mocno przetworzonych został powiązany z niekorzystnymi zmianami w składzie mikrobiomu jelitowego oraz zakłóceniem funkcji bariery jelitowej. Wydaje się również, że ma bezpośredni wpływ na odpowiedź immunologiczną, powodując prozapalne środowisko cechujące się brakiem równowagi między limfocytami Th17 i Treg (limfocytami T regulatorowymi).

 

Oprócz znaczącego wpływu na skład mikrobioty jelitowej, czynniki dietetyczne mogą również wpływać na jej funkcje metaboliczne [1]. Krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (w szczególności octan i maślan), które pochodzą z fermentacji bakteryjnej niestrawnych węglowodanów pochodzenia roślinnego zarówno w jelicie cienkim, jak i grubym odgrywają zasadniczą rolę w utrzymywaniu funkcji bariery śluzówkowej jelit oraz modulowaniu odpowiedzi odpornościowej. W badaniu z udziałem pacjentów z colitis ulcerosa zaobserwowano, że liczebność bakterii Roseburia hominis i Faecalibacterium prausnitzii, wytwarzających krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe oraz jednocześnie odwrotnie skorelowanych z aktywnością choroby jest u nich zmniejszona w porównaniu z grupą kontrolną [10].

 

Chociaż wielu pacjentów cierpiących na wrzodziejące zapalenie jelita grubego przypisuje swoje objawy lub zaostrzenie choroby czynnikom dietetycznym, przeprowadzono do chwili obecnej jedynie kilka dobrze zaprojektowanych, randomizowanych, kontrolowanych badań klinicznych w celu oceny rzeczywistej roli żywienia w leczeniu tej nieswoistej choroby zapalnej jelit [1].

 

Dodatki żywieniowe a wrzodziejące zapalenie jelita grubego

 

W badaniach eksperymentalnych wykazano również, że co najmniej kilka dodatków do żywności, takich jak choćby maltodekstryna, karboksymetyloceluloza, karagen czy guma ksantanowa może mieć negatywny wpływ na zachowanie homeostazy jelitowej [11]. W marcu 2017 roku opublikowano wyniki małego badania pilotażowego, którego celem była ocena wpływu karagenu na zdrowie przewodu pokarmowego u 12 pacjentów z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego w okresie remisji [12]. W niniejszym studium zauważono, że ekspozycja na karagen przyczyniła się do zaostrzenia choroby i skrócenia okresu do nawrotu u pacjentów będących w remisji klinicznej. Ponadto, wzrost markerów stanu zapalnego, takich jak IL-6 czy kalprotektyna w stolcu u uczestników przyjmujących karagen oraz spadek wartości TNF-α w trakcie badania u dwóch pacjentów kontrolnych sugeruje, że między dwiema badanymi grupami wystąpiła rzeczywista różnica i dieta bez karagenu mogła być faktycznie korzystna dla osób chorych na wrzodziejące zapalenie jelita grubego.

 

Dieta low-FODMAP w colitis ulcerosa

 

W maju 2017 roku w czasopiśmie naukowym „World Journal of Gastroenterology” ukazały się wyniki prospektywnego, randomizowanego badania z udziałem 89 pacjentów z nieswoistymi chorobami zapalnymi jelit (w tym 61 z colitis ulcerosa) w okresie remisji lub z łagodną, bądź umiarkowaną postacią choroby i współistniejącymi objawami podobnymi do IBS [2]. Pacjenci zostali losowo przypisani na okres 6 tygodni do grupy spożywającej dietę low-FODMAP o niskiej podaży łatwo fermentujących, krótkołańcuchowych węglowodanów, w tym galakto- i fruktooligosacharydów (GOS i FOS), disacharydów (laktozy), monosacharydów (fruktozy) oraz polioli (w tym sorbitolu, mannitolu, ksylitolu) lub do grupy mającej zwyczajową dietę. U chorych z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego zaobserwowano wyraźny spadek nasilenia objawów związanych z IBS w obu grupach, niemniej jednak znaczne obniżenie aktywności choroby ocenianej przez prosty kliniczny indeks SCCAI, odnotowano wyłącznie u pacjentów na diecie o niskiej zawartości FODMAP. Ponadto, dieta low-FODMAP przyczyniła się do poprawy jakości życia pacjentów z nieswoistymi chorobami zapalnymi jelit, zbadanej za pomocą kwestionariusza SIBDQ. Nie stwierdzono natomiast znaczącego wpływu diety o niskiej zawartości FODMAP na stężenie markerów stanu zapalnego, takich jak CRP we krwi oraz kalprotektyna w stolcu u badanych.

W jeszcze innym randomizowanym, kontrolowanym badaniu klinicznym z udziałem 32 pacjentów z nieswoistymi chorobami zapalnymi jelit w okresie remisji, w tym 17 chorych z colitis ulcerosa zauważono, że wysokie dawki fruktanów (12 g na dobę), natomiast nie GOS lub sorbitolu (w dawce 6 g na dzień) doprowadziły do zaostrzenia funkcjonalnych objawów żołądkowo-jelitowych u badanych, tj. bólu brzucha, wzdęcia brzucha, uczucia parcia na stolec oraz wzrostu ilości gazów jelitowych [3]. Warto także podkreślić, że rezultaty ubiegłorocznej systematycznej pracy przeglądowej i metaanalizy, upublicznionej na łamach czasopisma „Clinical Nutrition” wykazały, iż przestrzeganie diety low-FODMAP jest korzystne w redukcji objawów żołądkowo-jelitowych (w tym biegunki, wzdęcia brzucha, bólu brzucha, nudności, zmęczenia) u pacjentów z chorobami zapalnymi jelit, zwłaszcza w okresie remisji [4].

 

Dieta eliminacyjna w oparciu o wynik badania przeciwciał klasy IgG

 

W poprzednim roku w czasopiśmie naukowym „Inflammatory Bowel Diseases” opublikowano wyniki badania interwencyjnego, w którym udział wzięło 97 pacjentów z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego, którzy byli w remisji lub mieli łagodną, bądź umiarkowaną postać choroby [5]. Na początku u chorych zbadano obecność we krwi przeciwciał klasy IgG specyficznych dla antygenów jaj, pszenicy, mleka krowiego, kukurydzy, pomidorów, kraba, ryżu, soi, dorsza, krewetek, grzybów, wołowiny, kurczaka i wieprzowiny. Swoiste przeciwciała klasy IgG dla żywności wykryto, aż u 70,10 % uczestników studium. W dalszej kolejności, na podstawie określonych mian przeciwciał klasy IgG pacjenci zostali przydzieleni do grupy diet eliminacyjnych i zostali poinstruowani, aby całkowicie przerwać lub znacząco zmniejszyć przyjmowanie poszczególnych produktów żywnościowych. Z kolei, pacjenci z grupy kontrolnej zostali poproszeni o przestrzeganie codziennej, rutynowej diety. Czas trwania niniejszej próby klinicznej wynosił 6 miesięcy. Po półrocznym okresie trwania eksperymentu zaobserwowano, że dieta eliminacyjna wiązała się ze znacznym obniżeniem wyników oceny aktywności choroby według skali Mayo oraz poprawą jakości życia w porównaniu z dietą kontrolną. Co więcej, grupa interwencyjna charakteryzowała się wyższym średnim wskaźnikiem masy ciała BMI i stężeniem albuminy w osoczu krwi w porównaniu z grupą kontrolną. Nie ulega wątpliwości, że odkryte interakcje między nietolerancją pokarmową opartą o wyniki badania przeciwciał klasy IgG a aktywnością choroby colitis ulcerosa uzasadniają dalsze badania w tej materii.

 

Eliminacja mleka krowiego i jego przetworów

 

W trwającym 12 miesięcy, randomizowanym, kontrolowanym badaniu klinicznym, autorstwa Wright i wsp. wykazano, iż wskaźnik nawrotów colitis ulcerosa był wyższy u pacjentów w grupie kontrolnej w porównaniu do grupy będącej na diecie bezmlecznej (79,2 % vs. 61,5 %), choć nie osiągnął istotności statystycznej [1]. Ponadto, wskaźnik nawrotów choroby u pacjentów na diecie bezglutenowej i zarazem bezmlecznej wyniósł 70,4 %, co było porównywalne z wynikiem osiągniętym w pozostałych dwóch grupach. W innym randomizowanym, kontrolowanym badaniu klinicznym z udziałem 29 dzieci ze świeżo zdiagnozowanym wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego zauważono, że wskaźnik odpowiedzi klinicznej 4 tygodnie po rozpoczęciu terapii indukcyjnej nie różnił się znacząco między grupą eliminującą w diecie białka mleka krowiego oraz grupą kontrolną (odpowiednio 92,8 % vs. 80,0 %) [2]. Co więcej, wskaźnik nawrotu choroby był porównywalny w obu grupach (53,8 % w grupie eliminującej białka mleka krowiego vs. 53,3 % w grupie kontrolnej). Na domiar tego, nie stwierdzono istotnych zmian w stężeniu CRP i OB w surowicy krwi oraz kalprotektyny w stolcu w obu grupach od rozpoczęcia badania, aż do ostatniej wizyty. Włoscy naukowcy z Uniwersytetu w Neapolu doszli tym samym do wniosku, że eliminacja białek mleka krowiego nie odgrywa żadnej roli w leczeniu colitis ulcerosa u nieuczulonych dzieci.

 

Racjonalna dieta

 

W sierpniu 2014 roku w czasopiśmie naukowym „European Journal of Gastroenterology & Hepatology” ukazały się wyniki prospektywnego, randomizowanego badania klinicznego, w którym wzięło udział 112 pacjentów z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego [3]. Uczestnicy zostali losowo przydzieleni do interwencji dietetycznej i grupy kontrolnej. Pacjenci w grupie interwencyjnej otrzymali broszurę edukacyjną, która zawierała zalecenia dietetyczne, aby jeść mało i często (od 4 do 6 posiłków na dobę), pić odpowiednią ilość płynów, zmniejszać nadmierne spożycie tłuszczu, węglowodanów prostych oraz ograniczać podaż pokarmów bogatych w błonnik podczas zaostrzenia choroby. Ponadto, chorym w tej grupie zasugerowano również zwiększenie spożycia dobrej jakości białka podczas zaostrzenia choroby i wyeliminowanie produktów mlecznych, jeśli nie tolerują laktozy. Z kolei, pacjenci zrandomizowani do grupy kontrolnej otrzymali broszurę zawierającą ogólne zalecenia dotyczące zdrowego sposobu odżywiania (uwzględniające między innymi wybieranie produktów zbożowych pełnoziarnistych, dostarczających większej ilości błonnika oraz spożywanie dużej ilości warzyw i owoców) i poproszono ich o dalsze przestrzeganie dotychczasowej, rutynowej codziennej diety. Po 24 tygodniach trwania eksperymentu w grupie interwencyjnej nastąpiło znaczące obniżenie wartości prostego klinicznego wskaźnika aktywności wrzodziejącego zapalenia jelita grubego (SCCAI) w porównaniu z grupą kontrolną. Nie odnotowano natomiast w obu grupach statystycznie istotnej zmiany wyników jakości życia przez cały okres trwania badania. Brytyjscy naukowcy dowiedli, że można osiągnąć poprawę stanu zdrowia u chorych z colitis ulcerosa niekoniecznie poprzez eliminację określonych pokarmów, lecz zindywidualizowane poradnictwo żywieniowe.

 

Podsumowanie

 

Na początku obecnego roku ukazała się praca przeglądowa fachowego piśmiennictwa Cochrane, uwzględniająca 18 randomizowanych, kontrolowanych badań klinicznych z całościowym udziałem 1878 uczestników, opublikowanych w latach 1965 – 2018 [4]. Interwencje żywieniowe obejmowały całkowite wykluczenie lub znaczne ograniczenie jednej lub więcej grup produktów żywnościowych. W dotychczas przeprowadzonych badaniach z udziałem chorych z nieswoistymi zapaleniami jelit oceniano m.in.: diety o niskiej zawartości rafinowanych węglowodanów, mikrocząstek (np. dwutlenku tytanu), wapnia, czerwonego mięsa, disacharydów, kwasów tłuszczowych nasyconych, ziaren zbóż oraz diety bezmleczne, bez karageniny czy dietę przeciwzapalną na bazie Alberty. Włączone do przeglądu badania analizowały różne wyniki, w tym indukcję remisji choroby, nawrót kliniczny, biomarkery stanu zapalnego, poprawę endoskopową, jakość życia związaną ze zdrowiem oraz potrzebę operacji. W wyniku przeglądu stwierdzono, że nie można wyciągnąć jednoznacznych wniosków na temat wpływu tych interwencji żywieniowych na aktywność nieswoistych zapaleń jelit, w tym colitis ulcerosa.

 

Ponadto, jak wykazano w badaniach diet eliminacyjnych, alergie oraz nietolerancje pokarmowe są indywidualne i nie wszyscy pacjenci skorzystają na wykluczeniu niektórych pokarmów lub grup produktów żywnościowych [5]. Podsumowując, przeprowadzono dotychczas niewiele dobrze zaprojektowanych, randomizowanych, kontrolowanych badań klinicznych w celu zbadania rzeczywistej roli diety w utrzymaniu remisji u pacjentów z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego. Istnieje tym samym potrzeba przeprowadzenia kolejnych wysokiej jakości badań klinicznych w celu oceny skuteczności tych interwencji.

 

Przeczytaj wszystkie 3 części artykułu z uwzględnionym fachowym piśmiennictwem na blogu Muscle Zone:

Część I

Część II

Część III

Źródło fotografii: pixabay.com

 

Szukasz wsparcia doświadczonego dietetyka klinicznego i/lub sportowego pracującego odpowiedzialnie w oparciu o sprawdzone i rzeczywiście dowiedzione naukowo metody? Zapoznaj się z moją ofertą współpracy.

powrót do listy

Partnerzy